Sepultura vs Soulfly

Miodek

Od wczoraj katuję najnowszą płytkę "Dante XXI". Zdecydowanie najlepsza z Derrickiem. Wspaniały koncept album na motywach "Boskiej komedii". Świetny klimat i te niesamowite intra. Mrrr... Smile

Poza tym Sepultura to kult, choć po odejściu Maxa jej gwiazda nieco przyblakła. Mi to jednak nie przeszkadza. Co więcej, uważam takie albumy jak "Chaos A.D." czy "Roots" za tylko średnie. Nie ma to jak potężna thrashowa jazda na "Schizophreni" czy "Arise".

Najnowsza płytka Soulfly "Dark Ages" zaczyna się najlepiej ze wszystkich albumów, ale im dalej tym... hmmm... może nie gorzej, ale bez zachwytu. Jest ciężka, szybka, mimo wszystko nadal moimi ulubionym krążkami kapeli Maxa pozostaje "Soulfly" oraz "3".

Co sądzicie o obydwu kapelach? Czy Sepultura z Maxem była ciekawsza czy z Greenem? Co sądzicie o, że tak się wyrażę, karierze Soulfly?

Ióstyna

Prawdę mówiąc, Sepę lubiłam za czasów Maxa. Ich poczynań z nowym wokalistą nie słyszałam wiele razy. Może jakoś okazji nie było, a może średno się przełamuję?
Pewnie zostanę za to zrównana z ziemią ale: Sepa istnieje dalej, tyle, że ja poznałam ją jeszcze z Maxem na wokalu, dlatego po jego odejściu skończyła się dla mnie(wiem, wiem przecież skończył się wtedy tylko jeden rozdział w biografii tej kapeli...). Może powinnam rzeczywiście przesłuchać chociaż "DAnte XXI". . .

Soulfly lubię od początku i pewnie nie szybko przestanę Twisted Evil

Pamiętam jak nie mogłam doczekać się"Dark Ages". . .kolejnego album do kolekcji.Nie ma, że jedną płytę lubię mniej czy więcej-za to kawałki dzielą się na te, które wyrywają mnie z butów oraz te, które mi się podobają Smile

mindfucker

dante XXI jest fajna, szczerze powiem, że mi sie podoba, jednak wolę starą sepulturę z maxem z czasów Arise i Chaos A.D - jak dla mnie najlepsze ich albumy. Soulfly lubie, ale tylko pojedyncze kawałki. wkurza mnie w nich to, że wrzucają na album dużo kawałków które sa tam praktycznie zbędne - ale fakt faktem, na każdej ich płycie znajde przynajmniej 2-3 kawałki które mi się podobają.

nie odpowiem do końca na pytanie co jest dla mnie lepsze... chociaż wolałbym, żeby max dalej był w sepulturze.

F.S.Bastard

Sepultura - "Schizophrenia"!!!
Soulfly - "1 plyta"(zapomnialem tytulu,z jezusem z Rio na okladce)!!!

Ogolnie wole Sepulture ale tylko do "Chaos AD" pozniej mnie nie rusza zupelnie, nowy album slyszalem, i bez zachwytu.Za to ostatnie Ratos De Porao jest miodzio Twisted Evil

!!!

Miodek

Kłopot

Dante XXI jako cała płyta daje rade, ale jakoś pojedyncze kawałki nie są nadzwyczajne. To pierwsza płyta, jaką słyszałem z Kirkiem i jestem mile zaskoczony tym, co pokazali. Ogólnie wole Soulfly.

mindfucker

Kłopot

Zajebisty teledysk Sepultury z najnowszej płyty:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak właśnie wyobrażałem sobie piekło opisywane przez Dante’go co sprawia, że teledysk strasznie mi się podoba, zresztą tak samo jak utwór.

Ióstyna

przełamałam się, ściągnęłam ten klip. Co mam do powiedzenia przy tej okazji? Podoba mi się, nawet bardzo, sam wałek też...co jednak nie zmienia faktu, że jakoś do całej płyty mnie jeszcze nie ciągnie. myśli

Kłopot

Ostatnio często słucham Dante XXI i zaczęła mi się jeszcze bardziej podobać, choć dalej twierdze, że nadzwyczajnych kawałków tam nie ma. Na tej płycie każdy znajdzie dla siebie coś miłego Smile

Miodek

"June 12, 2006
In a press release sent today to the press, Iggor Cavalera makes official his departure from SEPULTURA.
Iggor says he decided to leave the band because of "musical incompatibility" with the other members of the band. Iggor will be working on other projects from now on.
Brazilian drummer Jean Dolabella (ex-Udora) will take his place for the upcoming tour dates."

mastah

Miodek

[link widoczny dla zalogowanych] nowy projekt braci Cavalera.

Do posłuchania -> [link widoczny dla zalogowanych]