Juwenalia

Miodek

Ja jadę jednak. Kupiłem dziś bilet po promocyjnej cenie 10zł, chociaż Polibuda nie jest wśród organizatorów Cool

Wasik

Tak ocenie dzień 1 na sredni :/
Pidżamka grała zajebiście ale chciałem troche wiecej własnych the best of'ów :/
Kult zagrał zajebiście... z Doberem przed koncertem wymienialisy się pomysłami co może się pojawić... Dober powiedział, że będą "Czterej jeźdźcy" w/g mnie nie miało być... a jadnak sie utwór pojawił.
Nie podobało mi się przez cały koncert ze mnie all "wrednie" gnietli pod barierkami. Gniecenie pod barierkami z powodu dobrej zabawy zrzumiem... ale typowe kurewstwo w postaci odpychania wszystkich którzy się zbliżają, oraz wpierdalanie się na chama miedzy ludzi to jest kicha na maxa.

Wkuwiłem sie więc głównie na ludzi... wyzywali Konia - prowadzącego, zazdrazczali/bronili miejsca pod barierkami i robili nie miłą atmosferę.
Dzięki Grabażowi i Kazimierzowi za kilka naprawde dobrych kawałków Smile

Jutro GDK, piątek Pogodno

Miodek

Masz rację co do ludzi. Sam przez to wycofałem się ze środkowych rejonów poga bardziej w bok, gdzie było mnie takiego chamstwa choć później i tam tez to się przeniosło. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem strasznie zadowolony Smile

Pidżama świetnie zagrała i poszło większość tego co chciałem (szczególnie się cieszę, że z najnowszego albumu same moje ulubione Smile

). Zajechałem się ostro, hehe. Na Kulcie byłem pod sceną na dwóch pierwszych utworach (tradycyjnie zaczęli od "Baranka" a drugim w kolejności byli "Grzesznicy") a potem przeniosłem się na (nie)wygodne ławeczki i słuchałem. Muszę przyznać, że ze wszystkich występów zespołu Kazika na których dane mi było być, ten był najlepszy. Przede wszsytkim dlatego, że zagrali dość sporo utworów z albumu "Ostateczny Krach Systemu Korporacji" a tą płytkę lubię najbardziej. Pozostałe numery jakie wybrali również mi podpasowały. Nie było zbyt wielu wolnych kawałków, jak to miało miejsce rok temu na Dni Gryfina, przez co koncert nie nudził.
Cóż, naprawdę świetne występy były na tych Juwenaliach. Aha. Dzięki Nordri, że mogłem się z wami zabrać autem do Gryfina już po Smile

[link widoczny dla zalogowanych] z pierwszego dnia Juwenaliów.

Nordri

Myślę że taka wiocha była, bo powierzchnia do młynkowania była stanowczo za mała. Na Pidżamie sobie odpuściłem, bo chciałem zachować siły na później. Wogóle występ Grabaża i ekipy jakoś średnio mi podpasował. Pierwszy raz widziałem Pidżamę na żywo, ale prawdę mówiąc oczekiwałem czegoś lepszego. Kult nie zawiódł jak zwykle. Na początku też był ścisk i tylko przepychanki, a gdzieś od jednej trzeciej koncertu już zrobiło się luźniej i można było skakać do woli. A tych dwóch konferansjerów to sam mialem ochotę zarżnąc scyzorykiem, któy udało mi się przemycić na teren imprezy. Smile

Te ich teksty były debilne i nie śmieszne, albo ja po prostu byłem zbyt trzeźwy.
Generalnie koncert całkiem fajny, jedynymi mankamentami była mała ilość miejsca pod sceną i żenująca sytuacja gdy zabrakło kubków na browar. Wiedziałem że Bosman to gówniane piwo, a teraz dodatkowo mi podpadli.

DaRkSidEMaN

Więc tak: Pidżama na najwyższym poziomie, podobnie jak niedawno w Słowianinie koncert wyśmienity, Grabarz nie zawiódł swoich fanów! Szalałem pod sceną i darłem papę, mankamentem było że musialem skakać w kurtce ortalionowej z której po 15 minutach dosyć solidnie lał się pot Smile

(Tak, Panie Doberze, to wlaśnie Twoja kurtka hehe). Na Kulcie było solidnie, też sie wyskakałem, kocioł był znacznie większy niż na Pidzamie, akurat tak sie zlozylo ze bylem w centrum boruty co skutkuje obitymi plecami, nogami, zniszczonymi butami i poobijaną twarzą. Było ostro, kilka razy leżałem na glebie. Chociarz często i gęsto szerzyły się czyny czysto sadystyczne typu walenie dookoła łokciami i butami na wysokości 1,70 metra, to nie pozostawałem dłużny i kilka osób z pewnością odczuło dzisiaj rano moje ciosy Twisted Evil

Ogulnie za mało miejsca pod sceną i chujowa organizacja, choćby przykład z namiotami piwnymi, ale wiadomo w końcu to bosman i wszystko ma chujowe, zaczynając od piwa i kończać na prowadzącym blond-pedale uczesanym na "klabersa"... Jego texty podobnie jak na DG nie docierały do mnie a powtarzane po kilka razy "Tak to w zyciu bywa, raz pęka serce, raz prezerwatywa" wręcz irytowały.
Reasumując jestem zadowolony i chętnie wybrałbym się na ten koncert jeszcze raz! Smile

Nordri

Wasik

Niewierni!!!

Wasik

Łaaaaaaaaaaaa
takiej mocy jak dzisiaj na Juwenaliach już dawno mi byo brak.

Przyjechalismy na Juwenalia już koło 16 na Al. Piastów 40b czyli na placu za US. Jakże wielkie było nasze zdziwienie, że nie ma sprawdzania biletów bo nie ma biletów, oszczedzilismy w ten sposób po 15zł ;o

Pierwsze kapelki pokazały się z dobrej strony, Habits - duzo ciekawych kowerów, Road Trips Over - typowy Green Day czy My Chemical Romans.. taki pop-punk-rock, Maciej Silski - na nim bylismy w netto po piwko i wode bośmy juz zmeczeni byli, ale slyszelismy kawałki i daje rady gościu...

Pogodno... ale zanim Pogodno, konio robił jak to zwykle bywa konkursik, jako że byłem już po kilku, to sie zgłosiłem polazłem na scene i sie zaczeło ;o
Bardziej poszedłem dlatego, że rozkładało się w tym czasie Pogodno Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Blablabla jakiś ziomowy konkurs of koz nie wygrałem ale mam koszuleczke US Razz

na samym koncercie było jak to zwykle na koncercie Pogodna... zajebiscie!!!

Brakowało kilku hitów ale i tak dali rade!
Koncert po pewnym czasie sie skonczył jak to koncert... ale ja, Dober i kumple moi z Liceum nie odpuscilismy i mamy fote z Budyniem Very Happy

którą wrzuce jutro.

ZAAAAAJEBISCIE!!!

EDIT:
O my z centr.pl
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kłopot

Za późno się dowiedziałem, że za darmo były koncerty, aj szkoda...

Wasik

Ghehehe:

[link widoczny dla zalogowanych]