Imprezy w Gryfinie oraz te z cyklu "Barwy granatu"

Jakub Okrutnik

gadanie gadaniem, a pod GDK i tak cie ludzie wyczaja Very Happy

Miodek

Hellfist czyli, jak o sobie mówią, sól w ranach Jezusa. Powstali w 2004 r., kiedy to Antigod oraz Sodomic Possessor of Holy Mother's Cunt poznali się na pielgrzymce do Częstochowy. Już wtedy wiedzieli, że ich inicjatywa będzie nieobliczalna i zada butny cios w słabe i poprawnie polityczne jednostki. Co osiągnęli wydając demo w roku ubiegłym. Obecnie przygotowują się do już drugiego, oficjalnego uderzenia w ich karierze i wydania splitu z równie złą kapelą.

Rzeszowska Misteria zaczęła knuć swe tajemnice w 1997. Rok później nagrała „Promo ‘98” a następnie klimatyczne ”Masquerade Of Shadows” i bardziej okrutne ”Universe Funeral”. Przed nagrywaniem „trójki” drastycznie zmienił się skład, z którym gra obecnie i jest to najbardziej wypasiona ekipa Misterii, pełna Piekielnych chomików, Półludzi-Półszyszek, Indian, Zabójczych Kebabów, Piekielnych Henryków i Lorda Viadera, co w pełni objawiło się na „The New Beginning demo 2005”, ”Grill’em All Szatan Party demo 2006” oraz trzeciej nowej, pełnej płycie -”Dare You Follow Me?”, która jest najlepszym połączeniem wszystkiego co można było usłyszeć na wcześniejszych nagraniach! Kto jest ciekawy nowego materiału? Niech się odważy…

A tu kilka utworów Misterii jak ktoś nie zna:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej na [link widoczny dla zalogowanych]

Można także sprawdzić Hellfist (muzykę itp rzeczy) na [link widoczny dla zalogowanych]

Bieżące informacje na [link widoczny dla zalogowanych]

Poniższy plakat (Wąsik, dzięki) pojawi się na mieście.

Miodek

Misteria AD 2007:
1. [link widoczny dla zalogowanych]
2. [link widoczny dla zalogowanych]
3. [link widoczny dla zalogowanych]

Krzyś

moge wykrzesać z siebie tylko jedno wielkie siarczyste nieokrzesane zażenowane ... "o ja pierdolĘ"

...

Miodek

Krzyś

podziwiam to jak potrafisz rozwikłać moje wypowiedzi tak jak powyzszą i dorobic do tego cały przekaz... naprawde, nawet nowych rzeczy sie dowiaduje o sobie

po co pisze takie komentarze? Smile

a po co Ty piszesz swoje? zastanów sie człowiek i rozejzyj sie gdzie jesteśmy

no ale ta cała naga prawda o mojej osobie jaką wysnułeś, no no no... aż zacytuje:

Maniek

No z Krzysiem zgodze sie w jednej kwestii, mianowicie takiej że ta różnorodnosc to tylko zmieniajacy sie na scenie faceci z długimi piórami i lipna ciężarówa przez nich grana, nie like it. A reszta to juz tylko wasze osobiste wynurzenia.

Nordri

Hmmmm, jak to już Miodek kiedyś wspominał urządza koncerty takich kapel jakie sam lubi, więc nie ma przeciwwskazań żeby ktokolwiek chętny nawiązał kontakt z innymi kapelami i dogadał się z GDK'iem. To też byłyby Barwy Granatu, a mogłyby grać zepoły gospel, ska, disco polo, czy co kto lubi....

mindfucker

Krzyś

...chodzi o to ze byle co by grało to i tak ludzie na to przyjdą bo poprostu nie ma nic innego do roboty... można to nazwać plastycznościa, czyli łatwym dopasowywaniem sie do sytuacji, bezmiar muzyczny, co jest bardzo ładną zaletą... lub mozna to bardziej tłumaczyc tym i to jest blizsze prawdy ze poprostu koncerty w gryfinie to spęd tych samych osob ktore wpadają by wypic piwko, spalic pare fajek i zapytac sie co słychac u znajomych... a w dupie mają co leci w tle... nie urwałes sie z choinki, ile razy byłes na koncercie w gdku i przed samym przekroczeniem progu budynku mowiłes ze chujnia koncert... Macku, nie oszukujmy sie... tak sadzi 3/4 osob tam bedących... idą bo cos jest, cos gra i sa znajomi... a ze akurat jest cos takiego, cóz... frekwencja na koncercie blackowym bedzie taka sama jak na reegae czy punku, bo to sa wciaz Ci sami ludzie... kumasz? jak mowiłem nie mam nic przeciwko... niech sobie grają, w dupie mam... chuczałem ze zdjec ktore dodał Miodek, to wszystko.

Kłopot

Bo koncert to też dobry sposób na spędzenie wolnego czasu. Czyli na każdy koncert mają wpadać inni ludzie? To małe miast... A kto nie wpada dla muzyki to jego sprawa; rozmowa ze znajomymi, zabawa pod scena, głębsze wsłuchanie się w muzykę, piwo, co kto lubi. Powinniśmy się cieszyć, że komuś chce się takie koncerty robić, my dzięki temu tylko korzystamy.

DaRkSidEMaN

Chuja tam. Ja jak bede mial czas to przejde sie z czystej ciekawosci a wypic piwo i pobajerzyc to moge w hormonie, o wiele lepszy tam jest klimat. Jak jest konsert w szczecinie to tez na niego jade jak mi pasuje i gra cos interesujacego. A biorac pod uwage fakt ze w Gryfinie nie ma koncertow to i tak za kazdym razem przychodza te same osoby jak mowi Krzys i sie z tym zgodze, takze watpie czy te osoby nie pojawily by sie na koncercie powiedzmy reggae (to tylko przyklad). Ogulnie podsumowujac o kant chuja potłuc bo to miasto jest martwe, podobnie jak szczecin tylko na mniejsza skale. Bedzie cos ciekawego? Dobrze, szanuje to, ale niej estem jednym z tych ktorzy ograniczaja sie tylko do koncertow w gryfinie i pozniej narzekaja ze nic tu nie ma.

Kłopot

Przyznam że tym razem est dobra reklama koncertu. W sumie to juz nie moge sie doczekac 20 Smile

Mortis

No i po

Powiem krótko - koncert zajebisty. Hellfist wyżygał taką dawkę blasfemii, jakiej to miasto nigdy chyba nie miało i Misteria też rozjebała. Szkoda tylko, że nie było jebanego Maskerejda Sad

Kłopot

Zajebiscie tyle powiem! Helfisci to mi juz wczesniej do gustu nie rprzypadli chociaz kawalek "blood fever" byl zajebisty. I przepraszali... Razz

Misteria... to ogolnie wow Surprised

naprawde najlepszy zespol w GDK zaraz po Blindead jaki kiedykolwiek mialem okazje slyszec Smile

I promo mam Smile

Po za tym popsulem mackowi plecy... :/ i mi ktos dwójke skruszył... boli Neutral

Mortis

A mną ten skin mały o ścianę pierdolnął Razz

Ale już nie boli.

mindfucker

no plecy do niczego sie nienadają Razz

chyba jutro ide do lekarza.

Lolo

Hellfist - za slabo naglosniony bas, jedna gitara za glosno, ktores wioslo nie trzymalo stroju, stopa za cicho, strasznie nierowne granie perkusisty przy szybkich motywach, brak jakiejkolwiek relacji z ludzmi procz: "Dzieki kurwa za zajebisty koncert..."
ogolnie: z seta jeden na prawde dobry kawalek. I tak wyszli lepiej, niz sie spodziewalem.
Misteria - Po prostu ZAJEBISCIE!!!!!!!! Moze tylko za wyjatkiem tego, ze nie zagrali kawalka na ktory czekalem...

Straty: krwiak na lokciu...

Podsumowanie:
-faktem, 2 kapele to troche za malo
-"Jedna osoba jest w stanie zepsuc zabawe", na szczescie ta osoba byla raczej olewana i zabawy nie zepsola.
-koncert na 4+

Miodek

Hellfist - faktycznie słabo nagłośniony bas a w niektórych kawałkach była ściana dźwięku i nic nie było słychać. Generalnie niezły koncert. Brzmią zdecydowanie lepiej niż na swych pierwszych koncertach.

Misteria - nowe numery dały radę po całości Smile

Git młyn pod sceną czego skutki odczuwam właśnie. Dobrze było Smile

ozzy

Jako że to mój pierwszy post to witam wszystkich na forum! Smile

Wiec krotkie podsumowanie wczorajszego wieczoru :

Hellfist - zmiana składu wyszła im na dobre... faktycznie basu nie bylo slychac, ale nie szkodzi xD Voodz od poczatku na perkusji nie najlepiej sobie radzil... i dziwie sie ze jeszcze funkcjonuje w tej kapeli, ale to nie moja sprawa Wink

fajnie wyszedl Possessed by terror i wyzej wspomnainy blood fever. Szkoda ze publika byla niemrawa na ich gigu, przez co podejrzewam ze skrocili koncert do 20 minut...

Misteria - mmmmm.. miód dla mych uszu Very Happy

"Tonight" i "Wake up" mnie rozjebaly doszczetnie Smile

bardzo dobry gig... i dosc dlugi, co zaliczam na plus Smile

jak dla mnie mogli by pograc jeszcze z kilka minut ;] Gryfinska publika bardzo sympatyczna szkoda tylko ze stawila sie niezbyt licznie ( ale Szczecin tez nie zachwycil) oby wiecej takich koncertów.

Pozdrowienia dla calej ekipy
Heil! ;p