Studia

Kate · Wysłany: Sob 17:23, 04 Mar 2006 Temat postu: Studia

Temat o maturze był... Czas na kontynuację Wink

W sumie chodzi mi o jedno pytanie, nad którym ostatnio się zastanawiałam z paroma osobami. Po co idziemy na studia? Studiować czy się uczyć? Wink

Ostatnio coraz częściej mam do czynienia z osobami, dla których studia to jest dobra zabawa, minimalny wysiłek umysłowy nad książkami i papierek po paru latach. A potem narzekanie "ach, och co za straszny kraj, nie można znaleźć pracy nawet po studiach, tak mi strasznie źle, przecież skończyłem studia a jestem i tak bezrobotny, powinno się coś z tym zrobić".
Z tego co wiem to na większości uczelni, przynajmniej tych lepszych, osoby, które mają najlepsze wyniki i widać, że się starają dostają czasami nawet na pierwszym roku propozycje pracy i to baardzo dobrej.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Po co idziemy na studia? I czy opieprzając się te parę lat mamy prawo do narzekania, że nikt nas nie chce zatrudnić? :]

Miodek · Wysłany: Sob 17:32, 04 Mar 2006 Temat postu:

Polibuda a przynajmniej Wydział Elektryczny i kierunek Automatyka i Robotyka to przedszkole (choć z niektórymi przedmiotami miałem problemy i z trzema mam do dziś, ale to z mego lenistwa Razz

). 3/4 przedmiotów jest tak nudnie wykładanych, że szkoda gadać a i masa jest w ogóle nie przydatnych. Że zacytuję jednego doktora od Robotyki: "Z całkami męczyłem się strasznie a jak sie okazało do dziś nie przydały mi się". Tak czy siak ciekawe rzeczy zaczynają się dopiero od 4 roku, gdy już każdy wybierze sobie specjalizację, która go interesuje.

Kate · Wysłany: Nie 1:22, 05 Mar 2006 Temat postu:

To nie lepiej wybrac studia, ktore sa interesujace i nie beda dla nas nudne? Wink

Krzyś · Wysłany: Nie 9:54, 05 Mar 2006 Temat postu:

pewnie ze lepiej Smile

tylko kwestia czy sie na takie studia dostaniesz...
jak narazie nie mysle zbyt intensywnie nad studiami, aktualnie skupiam sie na tym by mnie dopuscili do matury i zebym ją zdał Smile

przymując optymistyczną wersje... studia i ich kierunek nie mają dla mnie najmnieszego znaczenia, jezeli juz pojawi sie taki epizod w moim zyciu to bedzie to wymuszone jedynie tym by uciec od wojska...
młodzież traktuje życie zbyt poważnie Smile

Nordri · Wysłany: Nie 12:20, 05 Mar 2006 Temat postu:

Ja mogę jedno powiedzieć - jak ktoś chce studiować, a nie się uczyć, to nie polecam AM'ki. (no, chyba że wydział logistyczny...) Wink

Może ktoś bardzo zdeterminowany znalazł by czas na imprezki dwa razy w tygodniu, ale konsekwencje na pewno będą. No ale tam sami porządni ludzie studiują. Cool

Miodek · Wysłany: Nie 12:23, 05 Mar 2006 Temat postu:

Kate · Wysłany: Nie 15:15, 05 Mar 2006 Temat postu:

No to trzeba sie przykladac do nauki, zeby sie dostac Wink

A ze mlodziez trakuje zycie zbyt powaznie to sie nie zgodze. Trzeba myslec o przyszlosci ;P No i umiec pogodzic zabawe ze szkola - zeby zadnego nie bylo w nadmiarze Wink

Miodek · Wysłany: Nie 16:36, 05 Mar 2006 Temat postu:

Kate · Wysłany: Nie 18:32, 05 Mar 2006 Temat postu:

Wiem, ze Akademie Morska my dear. Tam na koncu jest "xD" gdybys nie widzial ;>
Ach i och i dziekuje za zyczenie powodzenia ;x

Nordri · Wysłany: Nie 22:47, 05 Mar 2006 Temat postu:

Miodek · Wysłany: Nie 22:49, 05 Mar 2006 Temat postu:

Nordri · Wysłany: Nie 22:51, 05 Mar 2006 Temat postu:

Oj, towarzyszu Miodek, nie macie się co wstydzić, każdy był młody i głupi. Ja miałem ambicje na szkołę lotniczą w Dęblinie, ale cóż, za wysokie progi na moje krzywe nogi. Myślę że nikt Cię nie będzie dyskryminował za chęć bycia księdzem.... Cool

Miodek · Wysłany: Nie 22:55, 05 Mar 2006 Temat postu:

Nordri · Wysłany: Nie 22:58, 05 Mar 2006 Temat postu:

Wstyd, po prostu wstyd. Moderator a taki offtop i zamęt sieje....
A odnośnie Twojego pytania, to już chyba kiedyś pisałem że śniło mi się że jestem papieżem. Twisted Evil

Lepiej skończmy ten temat bo jeszcze się wyda że byłeś ministrantem... :-P

Miodek · Wysłany: Nie 23:06, 05 Mar 2006 Temat postu:

Buhaha kto zaczął? Ale ok, koniec tej farsy. Na zakoczenie taka ciekawostka. Czy do stanu wojennego musialo dojść? Widocznie musiało, skoro doszło.

A co do tematu to odpowiem na Twe pytanie.

Kłopot · Wysłany: Nie 23:08, 05 Mar 2006 Temat postu:

Studia.... na razie o tym nie myślę choć już podjąłem decyzje. Studiować czy się uczyć? Mam w marzeniach kierunki, na których chciałbym się uczyć, (choć pewnie to tylko słomiany zapał) ale ogólnie to studiować i potraktować to jak dobrą zabawę, aby mieć tylko magazyniera.

Kate · Wysłany: Pon 0:06, 06 Mar 2006 Temat postu:

Miodek

No i jak tam? Forumowi maturzyści się podostawali na studia?

Elvis

Ya się dosdostałem. Jeszcze nie formalnie ale student Ekonomiki i Zarządzania Łącznością

mindfucker

Kate

Wszystko się kiedyś może przydać Wink

Wszędzie zawsze znajdą się jakieś rzeczy, które nam nie będą pasować, ale chodziło mi o to, żeby wybrać takie studia, które w zdecydowanej większości będą nam odpowiadać.