Sny

Krzyś

piszcie tutaj co wam sie sniło... jaki sen zapamietaliscie, sen ktory Was smieszy, intryguje, przeraza... sny mają ukryte znaczenia, wspolnymi siłami napewno zdołamy coś z tego wywnioskować Smile

Śpie maximum po 5h a mam takie popierdolone sny ze... ehhh. Szkoda ze wiekszosc juz nie pamietam... jednak jeden utkwił mi dosyc dobrze w pamieci.

Miałem syna (!!!) nie wiem z kim, nie pamietam procesu produkcji ale spacerowałem sobie ze swoim synem... tak sobie spacerując spotkałem Kłopota, Dżo-Dża i kogoś tam jeszcze... pogadalismy sobie troche, mowili ze synek jest do mnie podobny (sic!) ze taki fajniutki jest i w ogole, ja strzelałem tylko nieszczere uśmiechy, bo tak naprawde chyba nie chciałem tego dziecka Razz

Po czym udałem sie wraz z mym synkiem do Intermarcha... chodzilismy sobie po tym markecie, wrzucalismy kolejno do koszyka jakies nikomu nie potrzebne produkty, nagle oznajmiłem synowi ze mam nieodparta chęć na tuńczyka... więc udalismy sie do stoiska z rybkami, podchodzimy a za ladą stoi Spiderman, troche mnie to skołowało... ale nic, pytam sie grzecznie "ejj sorry, macie moze tuńczyki" usłyszawszy to Spiderman sie jakby wsciekł, zaczał zgrzytac zębami i w ogole cały sie telepał jakby zaraz miał wybuchąc, nagle... wrzasnał na cały głos, strzelił pajęczą siecią w twarz mego synka, przyciagnął go do siebie i wyskoczył z nim przez dach :O ... WTF?! po chwili przyszła prawdziwa ekspedientka, dała mi tuńczyka, zapłaciłem, wyszedłem ze sklepu i jakby nigdy nic udałem sie do domu :O (...)

ożesz kur**... nie chce mi sie nawet tego komentować :nolook: ... teraz Wy.

mindfucker

mi się najczęściej śniło, że lece jakimś samolotem, albo jade samochodem i mam wypadek, poczym budze się pod łóżkiem. rzecz naprawde straszna i męcząca, prawie nigdy sie nie wysypiałem. od czasu kiedy dostałem tabletki uspokajające nie mam z tym problemu, bo nic mi się nie śni... może to i lepiej

Biały

Co mi się ostatnio śniło ?? Nie wiem, nie pamiętam ... spałem Razz

Kłopot

Więc opowiem najgłupszy sen, jaki mi się ostatnio śnił (miesiąc temu) i nadal go pamiętam.
Więc tak:
Leciałem helikopterem, ale nie byłem w środku tylko na przyczepie tej maszyny :O . Więc leciałem i chyba był tam jeszcze ktoś ze mną, byłem ubrany w strój wojskowy i wychylałem się z przyczepy i rozglądałem się tu i ówdzie. Widziałem jak kilka samolotów, które leciały w pobliżu rozbiły się bez przyczyny. W końcu dolecieliśmy na miejsce, wysiadłem i jeszcze kilku innych żołnierzy. Zaczęliśmy przedzierać się do jakiejś stróżówki i nagle zostaliśmy zaatakowani. Widziałem jak jeden po drugim towarzyszu broni opada na ziemię po tym jak przyjęli na siebie zbyt dużo pocisków. Ja upadłem na ziemie i próbowałem strzelać, ale nie wychodziło mi to nie wiem, dlaczego, czułem się jak w smole :limo: . Wypadła mi broń i nie mogłem jej dosięgnąć. Widziałem jak się do mnie zbliżali i gdy podeszli już wystarczająco blisko zaczęli mnie, gilgotać, a ja zacząłem się śmiać. Powstali nawet ci, którzy wcześniej upadli na wskutek otrzymanych ran i zaczęli także mnie, gilać. Po chwili obudziłem się śmiejąc <img src=

" border="0" /> :> .

LOL

Kate

a mi sie ciagle sni, ze wypadaja mi zeby wszystkie lol Very Happy

agrawek

Nordri

Wiele dziwnych snów miałem (chociażby taki w którym siedzę z żoną i z dzieckiem w poczekalni do lekarza), ale jeden z nich przebija wszystko. Mianowicie śniło mi się że zostałem papieżem. Siedziałem sobie na tym ładnym tronie z wysoką czapają na głowie i z pastorałem w łapie....

Ciekawe czy to sen proroczy... ;P

pedr0

sny sa masacryczne;) zwlaszcza te, ktore sie pamieta Wink

mi w pamiec zapadl ten, w ktorym ciagle jezdzilem w wozku inwalidzkim z siekierą na kolanach. nieznajomi ludzie pytali sie mnie po co mi ta siekiera, ja odpowiadalem, ze nie wiem ale czuje, ze mi jest potrzebna. sen sie szybko skonczyl, bo wpadlem pod ciezarowke Razz

szkoda mi tylko, ze nie dowiedzialem sie po co mi ta siekiera byla Very Happy

Lolo

Najlepsze sa te sny, w ktorych pojawia sie motyw smierci. Lecisz w samolocie, az tu nagle, niewiadomo skad spadasz 500 km\h prosto w glebe. Zawsze sie budze strasznie spocony, a serce wali jak oszalale. Pozostaje jedno pytanie: czemu nigdy w snie nie pojawia sie to, co jest pozniej. Zawsze sen konczy sie w chwili smierci... JA CHCE WIECEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Krzyś

śniło mi sie ze wbijałem gwoździe... to było nad jeziorem, od brzegu wysunieta była taka wąska kładka wgłąb jeziora, była prawie na srodku... nic przed sobą nie widziałem, przedemną była tylko mgła...ja siedziałem na jej koncu i doczepiałem kolene deski, wbijałem gwozdzie (nie wiem jak to sie trzmało ale mniejsza z tym) byłem mocno zmeczony, pociłem sie, starałem sie wbijając te gwozdzie... bardzo szybko, śpieszyło mi sie...

Tak sie sen urywa... nie wiem co było dalej, nie wiem tez co do końca to oznacza... zinterpretujmy to <img src=

" border="0" />

buduje sobie ściezke na drugi brzeg (lepsze zycie) a ta kładka to zycie terazniejsze, jest niestabilna, wąska... brzeg od ktorego wysunieta jest kładka to przeszłosc, uciekam od tego... śpiesze sie, doklejam kolene czesci by jak najszybciej dotrzec do brzegu, spiesze sie... by dotrzec tam, boje sie ze kładka sie zarwie i... utone.

pojebana sprawa Surprised

:nolook:

Kłopot

Dzisiaj jak zasnąłem na pierwszej lekcji to śniło mi się, że pisze stronkę w htmlu :limo:
Kilka godzin wcześniej faktycznie to robiłem.

Dober

AVE!

Oto przyklad co nauka potrafi zrobic z ludzmi... Straszne zreczy Sad

Kłopot

Dziś na lekcji Systemów Teleinformatycznych miałem sen Very Happy

A śniła mi się wchodząca po schodach kobiałka w ciąży, której nie mogłem za nić w świecie wyprzedzić, a ona tak powoli szła, szła i szła... straszne Sad

mamo!!

Madzia

Krzysiu, ale ty ładnie interpretujesz swój sen!

Dober

AVE!

Ostatnio mialem dwa ciekawe sny...

Pierwszy byl o tym ze jaralem jazz ze swoim dziatkiem i bratem. Lufa byla conajmnije wielka, a ziolo bylo w postaci zielonych granulek wsypywanych do lufy... O.o Ciekawe czy to sen proroczy ;]

Drugi snil mi sie dzis. Calego nie pamietam ale dziwi mnie tylko jeden motyw. Pamietam ze jadlem w nim kielbase o smaku waniliowym (BLE!)

Madzia

mi sie snilo, ze moja matka kupila arbuza, zostawila go na stole - a ja nie moglam go zjesc, chociaz chcialam, znaczy nie wiem czy sie balam, ze ktos zobaczy jak go jem Razz

? nie moglam dojsc do stolu, zeby go zjesc...
smutne..
lol2

Kate · Wysłany: Pon 18:18, 27 Mar 2006 Temat postu:

Jo. Dzisiaj sobie jechalam z bratem do szkoly, zasnelam i przysnil mi sie jakis wypadek. Gdzies przed Basenem Gorniczym wjechalismy w ciezarowke -_-
Czuje sie jak wiedzma xD
Aaaa. I oplaca sie pasy zapinac, no chyba ze ktos lubi latac xD

Kłopot

Ale miałem sen. Całą noc wydawało mi się, że jestem na Woodstocku, ale mam swoją cieplutką kołderkę Smile

10 godzin snu i Wood odespany.

Lolo

po 26 dniach spedzonych w pracy, w dyskoncie spozywczym "Biedronka", stwierdzilem ze wszystko moze zasiasc na psychice...
Dzisiaj snilo mi sie, ze stoje jak zawsze w Biedronce, a tu w jakis niewyjasnionych okolicznosciach schodze do piwnicy (sam nie wiedzialem ze Biedronki je maja). Z przerazeniem stwierdzilem, ze znaduje sie w wielkim krematorium, w ktorym piece caly czas dzialaja pelna para. Malo tego gdzies z boku dziala sekta pierdolonych biedronkowcow!!!!!

to jest straszne...

Mortis

Eeee a nie dziwi was skąd Biedronki mają tyle towaru? Razz

Wasik

Mi się czesto śnią sny związane z grami do których już przywykłem, najcześciej WoW (kiedyś MU) a osttanio Age of Empires3. Sniło mi się, że jestem dowódca i mam do dyspozycji potężną armię, szlismy do jakiegoś mrocznego zamku, walczyć z jakimiś potworami (takie typu z WoWa), wiem, że cała moja armia uciekła, a ja zostałem z dwoma niższymi rangą wojakami i nagle okazało się, że to Kłopot ( Neutral

) i nie wiem zupełnie skąd, mój kumpel z podstawówki z którym nie mam do czynienia od kilku lat... I teraz najlepsze... poszlismy we trzech na piwo... yhym musze albo przestać grać albo pić...